Nadal jestem w odwiedzinach u córki i jak to mówię '' ładuję akumulatory '' przebywając z wnuczkami.
Zajmuję się troszkę gotowaniem ; był barszcz ukraiński i krupnik oraz kombinacje z filetami z kurczaków. I tutaj zaczyna się wymyślanie różnych potraw aby urozmaicić menu. Daniem które bardzo smakuje wnuczkom są tzw. pizzerinki - nazwa została wymyślona przez nas. Wykonanie jest bardzo proste.
Jest to pierś z kurczaka pokrojona w kostkę + podsmażone pieczarki z cebulą + starty ser żółty + mąka ziemiaczana + jajko + majonez. Masę nabieramy łyżką i smażymy. Smak dania ze względu na ser przypomina pizzę. Polecam.
Korzystając z okazji przedstawię jeszcze dwóch '' członków rodziny '', ulubieńców wnuczek.
Są to dwa koty brytyjskie, Garfild - jasny i Puszek - ciemny.
razem :
i osobno:
Anna Renata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz